Dowcip

Młody plemnik pyta się starszego o to jak dochodzi do zapłodnienia. Starszy wyjaśnia mu, że najpierw musi przepłynąć kawał drogi, a jak dopłynie do drzwi musi zapukać i ładnie się
przedstawić: "Dzień dobry jestem plemnik". Z za drzwi usłyszy " Dzień dobry jestem jajeczko", drzwi się otworzą, on wpłynie do środka i dojdzie do zapłodnienia. Po jakimś czasie doszło do wytrysku i młody plemnik płynie, tak jak mu starszy kolega kazał. Gdy dopłynął do drzwi zapukał i ładnie się przedstawił: "Dzień dobry jestem plemnik!"
Ale w odpowiedzi usłyszał: "Dzień dobry jestem migdałek".

Stały link Udostepnij