Alkohol

Kawały o alkoholu i pijakach

Żona do męża:
- Piszą, że woda podrożała...
- O, wreszcie i abstynentom się do dupy dobrali!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Brakuje mi tamtych czasów, kiedy człowiek czuł się zupełnie wolny. Pełnią radości było taplanie się w błocie i ciągnięcie dziewczyn za warkocze. Można było zostać bohaterem okolicy jeśli zjadło się dwanaście kiełbasek i nie puściło pawia. Zaś najtwardszych poznawało się po tym, że wracali do domu najpóźniej mimo krzyków matki.
Ech, to były czasy! Plucie na odległość, rzucanie śniegiem w dzielnicowego, kto dłużej będzie wisiał na jednej ręce na trzepaku, łamanie desek na głowie niczym Bruce Lee... Te wszystkie wizyty na ostrym dyżurze, niedowierzanie lekarzy, gromki śmiech kolegów...
Niestety, to już nigdy nie wróci! Żona zmusiła mnie do wszycia Esperalu...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

- Wydaje mi się, że jesteś pijany…
- Nie!
- Co nie?!
- Nie wydaje ci się...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Idzie facet ulicą i niesie w dłoniach dwie puste flaszki po wódce.
Spotyka go kumpel:
- Cześć! Co u Ciebie?
- Cześć. Żona kazała mi zabierać swoje rzeczy i wynosić się z mieszkania.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Widząc pijaka siedzącego nad butelką wódki ktoś zapytał:
- Czy to jest pańska jedyna pociecha życiowa?
- Nie! W szafie mam jeszcze cztery butelki.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Niedzielny, karnawałowy poranek. Józek otwiera Outlooka i czyta pierwszą wiadomość:

Jjjjjjjjjjóóóóóózzzziiiuuuuu,,,,, bbbbąąąddddźźźźź
cccczzzzłłłooowwwwiiiieeekiiieeemmmm........ Pppoooddddrrrzzzuuuućććć
ppppiiiiiwwwwoooo!!!!!!!!
RRRRRooooommmmmeeeekkkk......

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Pewnego dnia wrócił późno w nocy do domu bardzo zalany gość. Zjadł czerstwy jak diabli tort stojący na stole i położył się do łóżka. Rano szarpie go za rękę trzyletni synek:
– Tato, tato! Nie widziałeś gdzieś mojego bębenka?!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Pijany facet zatacza się idąc aleją i niesie pod pachą pudło z dziurami po bokach. Wpadł na swojego przyjaciela, a ten pyta:
- Co masz w pudełku, stary?
- Mangustę.
- Po co?
- No wiesz, jak to jest z pijanymi. Kiedy się upiję, widzę węże, a ja się śmiertelnie boję węży. Dlatego mam tę mangustę, dla ochrony.
- Ale - mówi kumpel - przecież to są nierzeczywiste węże!
- No to co - mówi pijany pokazując mu puste wnętrze pudła - Taka też jest mangusta.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

- Czy jest jakaś miara szczęścia?
- Tak, promile.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Z alkoholem nikomu jeszcze nie udało się wygrać, jedynie Polakom i Rosjanom remisują.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Pijany mąż wraca późnym wieczorem do domu. Zdenerwowana żona zaczyna go okładać pięściami, krzycząc:
- Ty draniu! Będziesz ty jeszcze pił?!
- Będę! Tylko nie lej dużego kieliszka!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Rozdrażniony mąż mówi do żony:
- Rzuciłem papierosy, rzuciłem wódkę, teraz to już chyba kolej na ciebie...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Robotnik wykonuje swoją pracę w 4 dni i 5 godzin. Pijany robotnik tą samą pracę w 7 dni i 8 godzin. Na budowie pracuje 7 robotników i 1 majster nadzorujący. Majster przychodzi trzeźwy na budowę co 3 dzień, a do sklepu monopolowego jest 13 minut biegiem.
Oblicz zysk sklepu monopolowego, gdy budowany jest dom dwukondygnacyjny?

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Piwo czyni cuda!

Piwo czyni cuda!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Śniadanie na kacu jest jak przeszczep - albo się przyjmie, albo organizm odrzuci...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Najpiękniejsza chwila dnia to czwarta 0,7 nad ranem.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link