Czapajew

Dowcipy o towarzyszu Czapajewie

- Wy, towarzyszu dowódco - mówi Pietka - to czasem jak pień!
- A tak! Bywam twardy!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Czapajew rozmawiał z Roztową. W pewnym momencie poprosił o wybaczenie i wyszedł. Po chwili wrócił cały mokry.
- Deszcz? - spytała Roztowa.
- Nie, wiatr...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

"Biali" wzięli do niewoli Czapajewa i Pietkę. Codziennie pytali Czapajewa o tajemnice wojskowe, wracał do celi strasznie pobity. Po tygodniu zaczął uderzać głową w ścianę.
- Towarzyszu dowódco, przestańcie - prosi Pietka - nie wystarczą ciosy "białych"?
- Ech, Pietka, nie rozumiesz... Ta cholerna skleroza!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Do umierającego Mao Tse Tunga przeniknął Fantomas i zdjął maskę.
- Ech, Pietka - rzekł Mao - rozrzucił nas los po świecie...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Wspomina uczestnik wojny domowej, który ostatni widział Czapajewa.
- Płynie Czapajew przez rzekę Ural, ranny, słaby... Ale dowódca patrzy, a tu już ,,biali'' podchodzą. Ognia! - krzyknął. Więcej Czapajewa nie widziałem...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Czapajew dowiedział się, iż aby poznać dziewczynę, trzeba do niej swobodnie podejść, porozmawiać o pogodzie i przedstawić się.
Pewnego razu spotkał śliczną dziewczynę spacerującą z pudelkiem. Podszedł więc, z całej siły kopnął pieska i rzekł:
- Nisko leci. Chyba na deszcz... Nawiasem mówiąc, niech pani pozwoli się przedstawić: Czapajew jestem!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

- Ale brudne macie nogi, towarzyszu dowódco! Brudniejsze niż moje...
- Przecież jestem znacznie starszy, Pietka!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

- Sierioża, zamknąłeś drzwi?
- Tak, panie poruczniku.
- Na klucz?
- Na klucz, panie poruczniku.
- Na dwa obroty?
- Tak, na dwa obroty, panie poruczniku.
- Idioto, my w namiocie jesteśmy!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link