Jasiu

Kawały i dowcipy o Jasiu

Jasio zwierza się koledze:
- Wydaje mi się, że moi rodzice mnie nienawidzą.
- Dlaczego tak myślisz?!
- Dają mi dziwne zabawki do kąpieli...
- Do kąpieli różne rzeczy się bierze.
- Tak? Toster, suszarkę, przedłużacz?!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Jasio poszedł z tatą do cyrku. Podczas przedstawienia z uwagą obserwuje, jak mężczyzna przebrany za kowboja jeździ wokół areny na koniu i rzuca nożami w ścianę, pod którą stoi kobieta. Widzowie klaszczą.
- Z czego się oni tak cieszą? - dziwi sie Jasio. - Przecież ani razu nie trafił!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Jasio pyta Małgosię:
- Jak punk udaje żabę?
- ?
- Łapie muchy i zjada.
- A jak punk udaje bociana?
- Łapie żaby i zjada?
- Nie. Wącha butapren, staje na jednej nodze i robi odlot do Afryki.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

- Jasiu, powiedz nam - pyta ksiądz na lekcji religii - Co musimy zrobić, aby otrzymać rozgrzeszenie?
- Musimy grzeszyć, proszę księdza - pada odpowiedź.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

- Tato daj mi tysiąc złotych!
- Na co?
- Idę na mszę i potrzebuję na napiwek dla księdza!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

- Zabraniam ci używania brzydkich słów - strofuje ojciec syna.
- Ależ tato, tych słów używał Mikołaj Rej!
- No więc już więcej się z nim nie baw!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Jaś mówi do mamy:
- Mogę się wykąpać?
- Dobrze Jasiu, tylko się nie zamocz!!!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Mały Jasio pyta mamy:
- Mamo, po co się malujesz?
- Żeby ładnie wyglądać.
- A kiedy to zacznie działać?

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Wraca Jaś z przedszkola. Buzia cała podrapana. Aż przykro patrzeć. Matka w lament.
- Co sie stało, Jasiu?!
- Tańczyliśmy wokół choinki. Dzieci było mało, bo grypa, a jodełka duża.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Jasio idąc z mamusią ulicą zauważył konia. Koniowi w wyniku jakiegoś nagłego wzruszenia zwisał pod brzuchem dość potężny - jak to u konia - organ.
Jasio zaintrygowany:
- Mamusiu, czy ten koń jest chory?
Mamusia z westchnieniem:
- Synku, żeby twój tatuś był taki zdrowy...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Jasio patrzy zafascynowany, jak jego mama kładzie maseczkę na twarz.
- Po co to robisz, mamusiu? - pyta.
- Bo chcę być piękna.
Po pewnym czasie mama zaczyna zmywać maseczkę.
- Co się stało? - pyta Jasio. - Poddałaś się?!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Na lekcji geografii:
- Województwo podkarpackie graniczy ze Słowacją od południa - mówi nauczycielka.
- A przed południem z kim graniczyło? - dopytuje się Jasio.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Po plaży nudystów spaceruje matka z synkiem. W pewnej chwili synek pyta:
- Mamusiu, dlaczego jeden pan ma większego, a drugi mniejszego ptaszka?
- Dlatego Jasiu, że jeden jest biedny, a drugi bogaty.
Jasio przytakuje ze zrozumieniem, a po chwili woła:
- Popatrz mamusiu! Tamten pan właśnie się bogaci!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Jasio wraca ze szkoły z pokrwawionym nosem.
- Co ci się stało? - pyta mama.
- To przez tego magika z cyrku, który podczas przedstawienia wyciągnął mi z nosa złotą monetę!
- I zostawiił cię w takim stanie?
- On nie! Po przedstawieniu moi koledzy szukali następnych monet!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Wnuczek poszedł z babcią do kościoła w Zaduszki. Słucha jak ksiądz czyta wypominki:
"Za duszę Jana, Marcina, Henryka, za duszę Adama, Andrzeja, Teofila..."
Chłopiec słucha, słucha, w końcu zaniepokojony ciągnie babcie za rekaw:
"Babciu, chodźmy stad, bo on nas wszystkich zadusi!"

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

- Kaziu, dlaczego wnosisz to wiadro z wodą do sypialni?
- Bo tata prosił, żeby go o piątej po cichu obudzić...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link