Zwierzęta

Humor zoologiczny - dowcipy i kawały o zwierzętach

Do siedzącego nad brzegiem rzeki wędkarza podchodzi mężczyzna i mówi:
- Gdyby pan coś złowił, proszę powiadomić dyrektora miejscowej szkoły.
- Dlaczego?
- Dyrektor pisze kronikę naszego miasteczka, a w niej odnotowano, że ostatni połów miał tu miejsce 9 czerwca 1870 roku.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Idą dwa niedźwiedzie polarne przez pustynię. Jeden mówi do drugiego:
- Zobacz, ale tu musiało być ślisko!
Na to drugi:
- Czemu tak uważasz?
- No zobacz, ile tu piasku nasypali.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Mrówka do mrówki:
- Jeżeli za tą górką nie będzie wody to się utopię!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Złe wychowanie. Wszak wiadomo, że nie należy bawić się jedzeniem.

Złe wychowanie. Wszak wiadomo, że nie należy bawić się jedzeniem.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Jadą dwie mrówki przez park. Nagle jedna mówi:
- Poczekaj ptak mi wpadł do oka.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Co to jest zielone i je myszy?
Żaba sierota uczona przez kota!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Jak nazywa się najszybsze zwierzę na świecie?
Gepard.
Jak nazywa się najszybszy ptak na świecie?
Ptaszek Geparda!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Pewien gospodarz kupił zebrę prosto z Afryki i postawił ją w swojej oborze między krową a bykiem. Zebra tak patrzy i patrzy na krowę i pyta się:
- A kto ty jesteś?
- Jak to kto - krowa.
- A co ty tu robisz?
- Jak to co, mleko daję.
No dobra. Zebra patrzy i patrzy na byka i znów się pyta:
- A ty kto jesteś?
- Jak to kto, byk.
- A ty co robisz?
- Zdejmij tę piżamę to Ci pokażę.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Nigdy nie ufaj swojej sałatce. Nigdy!

Nigdy nie ufaj swojej sałatce. Nigdy!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Mrówka puka do drzwi. Otwiera słoń.
Mrówka: jest słonica?
Słoń: nie ma.
Mrówka: Ok, to powiedz ze był Ryszard.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Shit happens...

Shit happens...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Spotykają się dwa wieloryby. Jeden mówi.
- Tydzień temu zjadłem Ruskiego i od tamtej pory pływam wężykiem.
- To jeszcze nic - mówi drugi - ja tydzień temu zjadłem blondynkę i od tamtej pory nic nie jadłem.
- Dlaczego? - pyta pierwszy.
- Bo nie mogę się zanurzyć.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Rozmawiają dwie krowy Jedna mówi:
- Teraz problem szalonych krów, BSE...
Druga odpowiada:
- No. Dobrze że nam pingwinom to nie grozi.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

- Ten Pani piesek jakiś takich chudy. Jak się wabi?
- Anoreksio.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link