Powypadkowe

Humor z ubezpieczalni

Jakiś pieszy nagle zszedł z chodnika i bez słowa zniknął pod moim samochodem.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Zobaczyłem smutną twarz z wolna przelatującą przed przednią szybą, a potem ten pan gruchnął na dach mojego samochodu.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Jeszcze zanim na niego najechałem, byłem przekonany, że ten staruszek nie dotrze na drugą stronę ulicy.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Ofiara wypadku budzi się po długiej i ciężkiej operacji....
- Co się stało!? Gdzie ja jestem?
- Miał pan wypadek...
- To znaczy, że jestem w szpitalu?
- W dużej części tak...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Na skrzyżowaniu niespodziewanie dostałem ataku daltonizmu.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Niewidzialny pojazd pojawił się znikąd, zderzył się ze mną i zniknął bez śladu.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Ten chłopak na drodze był jednocześnie wszędzie i nigdzie. Musiałem wiele razy skręcać, zanim w niego trafiłem.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ byłem kompletnie pijany. W celu uzyskania dalszych szczegółów proszę zwracać się do policji.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Dałem sygnał klaksonem, ale nie działał, ponieważ został skradziony.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przejeździłem 40 lat i ze zmęczenia zasnąłem za kierownicą.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Mój samochód uderzył w ogrodzenie, przekoziołkował i wyrżnął w drzewo. Wtedy straciłem panowanie nad kierownicą.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Rozmowa telefoniczna:
- Kochanie, odwołałam dzisiejszą wizytę mojej mamy, kupiłam Ci sześciopak pszenicznego, na kolację będą pyszne steki, a poźniej masażyk w mojej nowej bieliźnie i...
- Jak mocno?!
- No... błotnik wgnieciony, kierunkowskaz rozbity, lusterko urwane...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Moje auto jechało normalnie prosto przed siebie, co na zakręcie zazwyczaj doprowadza do opuszczenia szosy.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Byłem pewien,że ten stary człowiek nie dotrze na drugą stronę ulicy kiedy go stuknąłem.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Z początku powiedziałem policji, że nic mi się nie stało, ale jak zdjąłem kapelusz, zobaczyłem, że mam wgniecioną czaszkę.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przechodzień nie miał żadnego pomysłu którędy uciekać, więc go przejechałem.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link