Przychodzi baba do lekarza

Przychodzi baba do lekarza... kawały babie

Przychodzi baba do lekarza z telewizorem na głowie i ekspresem do kawy w rękach. Lekarz się pyta:
- Co pani jest?
- Teleexpress.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przychodzi baba do lekarza z telefonem na plecach, a lekarz na to:
- Kto pani taki numer wykręcił?!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przychodzi zezowata baba do zezowatego lekarza:
Lekarz: pojedyńczo proszę!
Baba: ja do tego pod oknem!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

- Dziś kaszle pani o wiele lepiej niż wczoraj...
- Tak, panie doktorze, bo ja przez całą noc trenowałam!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przychodzi baba do lekarza. Ten j zbadał, a że był to lekarz prywatny, to przyszło w końcu do płacenia. Baba zaczyna się rozbierać i powiada:
- Nie mam przy sobie pieniędzy, więc zapłacę panu w naturze.
Lekarz podrapał się po głowie i pomylał: "No cóż, skoro nie mogę dostać pieniędzy, dobre i to". Przed przystpieniem do pobrania opłaty, jednakże, spojrzał na babę i zapytał:
- Zaraz, zaraz. Czemu ma pani taki czarny brzuch?
A baba na to:
- Aaa, przed chwilą płaciłam za węgiel.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przychodzi wielka baba do lekarza, a on na to: Pani problem mnie przerasta.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przychodzi baba z zezem zbieżnym do lekarza:
- Co pani taka skupiona?

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przychodzi baba w ciąży do lekarza.
- Coś pani dolega?
- A tak sobie zaszłam...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przychodzi baba do lekarza z żabą na głowie.
- Co się stało? - pyta się lekarz.
- Coś mi się przykleiło do dupy - odpowiada żaba.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przychodzi baba do lekarza i już od progu wywija nogą.
- Co pani jest? - pyta się zdziwiony lekarz.
- Hulajnoga.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, koniecznie potrzebuje dla siebie jakiejś rozrywki.
- Jakiego rodzaju?
- Noo, najlepiej rodzaju męskiego.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

- Panie doktorze, mój mąż zaraził się rzeżączką. Co mam robić? Co robić?!!!
- A czemu mąż sam do mnie z tym nie przyszedł?
- Bo jeszcze o tym nie wie.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze ja jestem taka leniwa. Jak się położę to, bym tak leżała, leżała, leżała... A jak usiądę, to bym tak siedziała, siedziała, siedziała...
Lekarz się zdenerwował że mu głowę takimi rzeczami zawraca i rzekł:
- A jakbym panią kopnął w dupę, to pani by tak leciała, leciała, leciała...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz biega wokół biurka. Po godzinie baba pyta:
- Co pan doktor robi?
- Bo ja jestem lekarz okręgowy!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Lekarz przegląda opis choroby pacjentki i mówi:
- Oj, nie podoba mi się pani, nie podoba...
- Pan, panie doktorze, też nie należy do najprzystojniejszych...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, z moim mężem coś nie w porządku. Ubzdurał sobie, że jest śnieżnym bałwanem. Stoi na podwórku z garnkiem na głowie, z miotłą w ręku.
- Proszę go do mnie przyprowadzić.
Po godzinie baba wraca i mówi:
- Panie doktorze, nic z tego. Została z niego tylko kałuża wody, garnek i miotła!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link