W domu starców dwaj przyjaciele nie wiedząc już co robić z nudów postanowili zorganizować zawody: który z nich dalej potrafi nasikać.
Wyszli więc z budynku do parku, który go otaczał żeby znaleźć odpowiednie do tego celu miejsce. Chodzą dość długo aż w końcu znaleźli odpowiednie drzewo.
Ty stawaj z jednej strony, a ja stanę z drugiej...mówi pomysłodawca zawodów. Stanęli i sikają.
- Jak ci idzie? - pyta pierwszy- Bo ja tylko troszkę zamoczyłem czubki butów!
- Wygrałeś! - słychać zza drzewa
Pani w szkole podstawowej pyta małego Kulczyka:
- Jasiu, kim chcesz zostać jak dorośniesz?
- Biznesmenem!
- Jasiu, u nas nie ma biznesmenów. A Ty, Olku? - pyta pani Kwaśniewskiego.
- Prezydentem!
- Ależ Olku, u nas nie ma prezydentów! A Ty Wołodia? - pyta pani Ałganowa.
- A ja to wszystko kolegom załatwię!
- Mam dla pana dobra wiadomość - mówi lekarz - w żadnym z usuniętych jąder jednak nie było raka.
Wchodzi nawalony koleś do autobusu i siada niedaleko zakonnicy. Zakonnica patrzy na niego z obrzydzeniem i stwierdza:
- Trafi pan prosto do piekła!
A gościu:
- O mój boże! Pomyliłem autobusy!
Arabscy terroryści uprowadzili mały samolot, w którym lecieli Amerykanin i Rosjanin. Przywódca terrorystów o imieniu Abdul pyta Amerykanina:
- Jakie jest twoje ostatnie życzenie?
- Chciałbym zjeść hot-doga i napić się Coca-coli.
Amerykanin dostał to, co chciał.
- A jakie jest twoje życzenie? - Abdul pyta Rosjanina.
- Kopnij mnie z całej siły w d... .
Abdul kopnął Rosjanina, ten błyskawicznie uwolnił ręce z więzów, wyciągnął z kieszeni pepeszę i jedną serią zabił wszystkich terrorystów.
Zdziwiony Amerykanin pyta:
- Dlaczego nie zrobiłeś tego wcześniej?
- Ruskie nie agriesory!
Przed zezowatym sędzią stanęło trzech przestępców, no taki sąd hurtowy to był.
Sędzia pyta pierwszego z lewej:
- Nazwisko?
- Jan Kowalski - odpowiada środkowy zbrodniarz.
- Nie pana pytam - mówi sędzia.
- Toteż ja nic nie mówiłem - odpowiada pierwszy z prawej.
Wszędzie słyszę, że Windows się wiesza, a u mnie nie... Co robić?!
Zło nie popłaca. Czy to oznacza, że ja w pracy czynię samo zło?
Ludzie obgadują mnie za plecami...
Mówią: "Niezły tyłek!".
Czemu zawodnicy sumo golą nogi? Aby ich łatwiej odróżnić od feministek.
Na lekcji matematyki nauczyciel objaśnia zadania: "Schody powstającego w domu mają pięć prześwitów, każdy z których składa się z 20 stopni. Ile stopni trzeba przejść, by dostać się na ostatnie piętro?
- Wszystkie, - odpowiada Wowa.
Mama mówi szeptem:
- Wowa, twój dziadek bardzo chory, powiedz mu coś wesołego.
- Dziadku, chciałbyś, by na twoim pogrzebie grała wojskowa orkiestra?
Na lekcji botaniki. Nauczyciel pyta, jaki jest najlepszy czas na zbiór jabłek:
- Pietia: Sierpień.
- Tania: Wrzesień.
- Wowa: - Kiedy pies jest na łańcuchu.
Wowa, wróciwszy do domu po lekcjach:
- Tato, dzisiaj w szkole wywiadówka... Lecz tylko dla wąskiego kręgu.
- Dla wąskiego kręgu? Co to znaczy?
- Będzie tylko nauczyciel i ty...
Nauczycielka pyta u uczniów, kim oni zostać w kiedy dorosną.
Pietieńka: Będę lekarzem.
Koleńka: Będę kosmonautą.
Maszeńka: Będę mamą.
Wowa: Pomogę Maszeńce stać się mamą.
Tabliczka w dziale komputerowego wsparcia:
Teoria - to kiedy wiecie wszystko, lecz nic nie pracuje.
Praktyka - to kiedy wszystko pracuje, lecz nikt nie wie dlaczego.
W tym miejscu łączymy teorię i praktykę - nic nie pracuje i nikt nie wie dlaczego!