W czasie rozprawy rozwodowej sędzia zwraca się do męża:
- A więc zawsze wieczorami, kiedy wracał pan do domu, zastawał pan w szafie ukrytego jakiegoś mężczyznę?
- Tak jest.
- I to było powodem nieporozumień?
- Tak, bo nigdy nie miałem gdzie powiesić ubrania.
Wbrew swojej nazwie kałamarz nie służy do mazania kałem...
- Tatusiu, czemu spychamy ten samochód w przepaść?
- Cicho, synku, bo babcię obudzisz.
- Tatusiu, kiedy będziemy się znowu mogli bawić w piaskownicy?
- Jak tylko znajdę dla babci lepsze miejsce.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze ja jestem taka leniwa. Jak się położę to, bym tak leżała, leżała, leżała... A jak usiądę, to bym tak siedziała, siedziała, siedziała...
Lekarz się zdenerwował że mu głowę takimi rzeczami zawraca i rzekł:
- A jakbym panią kopnął w dupę, to pani by tak leciała, leciała, leciała...
Przed szkoła, dwóch wyrostków:
- Masz, pal.
- Nie, ja nie palę.
- No masz.
- Nie no, naprawdę...
- No masz, bo nauczyciel poczuje od ciebie wódkę.
Do szkoły zaproszono fotografa i nauczyciel namawia dzieci, by każde kupiło odbitkę zdjęcia grupowego.
- Pomyślcie tylko, gdy już będziecie dorośli, popatrzycie na fotografię i powiecie: "To Ania, teraz jest prawnikiem" albo "To jest Krzyś. Teraz jest lekarzem."
Na to cienki głosik z tyłu sali:
- A to jest nauczyciel. Teraz już nie żyje.
W 1946 roku do komendy milicji wpada chłop i krzyczy, że amerykańscy
żołnierze ukradli mu krowę!
- Spokojnie, u nas nie ma amerykańskich żołnierzy. Jak wyglądali?
- W kufajkach, walonkach, zarośnięci, śmierdzieli bimbrem.
- To byli radzieccy żołnierze.
- Ale ja tego nie powiedziałem!
- Tato, w telewizji mówili, że alkohol podrożeje. Czy to oznacza, że będziesz mniej pił?
- Nie, to oznacza, że będziesz mniej jadł.
W każdej religii podstawowym grzechem jest samodzielne myślenie.
Chuck Norris policzył do nieskończoności. Dwa razy. Rysiu też, ale na palcach jednej ręki.
Tylko Chuck Norris potrafi patrzeć się na Rysia z Klanu i nie wybuchnąć śmiechem.
Dlaczego w "Titanicu" obsadzili w głównej roli Di Caprio? Bo Rysiek z Klanu by wszystkich uratował.
Jeśli chodzi o te nowoczesne choroby to i tak najskuteczniejsze są tradycyjne metody. Na grypę H5N1 najlepszy jest gorący C2H5OH.
Podobnie zresztą jak na ADHD najskuteczniejszy jest tradycyjny wpie*dol...
U dobrej gospodyni gdzie nie spluniesz - tam czysto...
Uciekając z balu, Kopciuszek zostawił drugi but na podłodze, spódniczkę na żyrandolu, bluzkę na komodzie... Ale o tym bajka milczy...