Dowcip

Sny, koszmary, imiona, pomyłka, zazdrosna żona

- Jestem zaniepokojona Panie doktorze. Mój mąż krzyczy przez sen.
- A co takiego krzyczy?
- Powtarza w kółko - "Nie Krysiu, nie!".
- To nic groźnego.
- Nic groźnego?! Przecież ja mam na imię Iwona!
- Otóż to. A On Krysi odpowiada zdecydowanie - "Nie!".

Stały link Udostepnij