Cena świętości
Była piękna, dobra, święta,
Do dziś płacę alimenta.
(Jan Sztaudynger)
Dobra rada
"Módl się i pracuj"-
Radzą przyjacioły.
To się inni obłowią,
A ty będziesz goły.
(Jan Sztaudynger)
Mój pech
Na tym polega mój pech,
Że cnota mi śmierdzi, a pachnie grzech.
(Jan Sztaudynger)
Z życia rośliny
Najgorsze z upokorzeń,
Kiedy nawala korzeń.
(Jan Sztaudynger)
Cel uświęca środki
W pogoni za ideałem
Wszystkie świństwa popełniałem.
(Jan Sztaudynger)
Nie zna. . .
Nie zna imienia pana,
A już randka rozbierana.
(Jan Sztaudynger)
Wstąpiłem na ciało
Samo tego chciało.
(Jan Sztaudynger)
Brak wymagań
Nic od kobiety człowiek nie wymaga -
Może być naga. . .
(Jan Sztaudynger)
Atrapa
Nie taki diabeł ogoniasty,
Jak by tego chciały niewiasty.
(Jan Sztaudynger)
Gorycz fiaska
Opłakiwałem gorycz fiaska,
Zanim spostrzegłem, ze to łaska.
(Jan Sztaudynger)
Szczyt szczęścia
Ładne nóżki
Do poduszki.
(Jan Sztaudynger)
Coś winien żonie?
I hołd
I żołd!
(Jan Sztaudynger)
Podział
Tobie jej ręka, jej posag, jej wieniec,
Dla mnie pozostał uśmiech i rumieniec.
(Jan Sztaudynger)
Promyczek złoty
Wpadłaś w me życie jak promyczek złoty,
Co za szczęście, że wdzięku masz więcej niż cnoty.
(Jan Sztaudynger)
Doświadczenie
Doświadczenie - to dar nieba
Masz, gdy ci już nie trzeba.
(Jan Sztaudynger)
Dobrane małżeństwo
Wybornie z sobą byliśmy dobrani,
Ty do innego pana, ja do innej pani.
(Jan Sztaudynger)