Zaufać Ci?
- uffuff.
W czasie obrączkowania ptaków ornitolog puścił pawia i bąka.
- Tato co to jest?
- To są czarne jagody synku.
- A dlaczego są czerwone?
- Bo są jeszcze zielone.
Facet budzi się po kilkutygodniowym piciu, cały siny, zarośnięty idzie do łazienki, staje przed lustrem i zaczyna się sobie przyglądać intensywnie przy tym myśląc. Nagle słyszy z kuchni:
- Mietek zjesz śniadanie?
A facet wali się w łeb i mówi:
- Mietek!!!
Szpieg szukał kontaktu, ale natknął się na wtyczkę.
Siedzi sobie sroka na brzozie, a tu nagle do brzozy podchodzi krowa i zaczyna się wspinać. Sroka w szoku obserwuje jak krowa spokojnie sadowi się koło niej na gałęzi. Wreszcie pyta krowę:
- Krowa, co ty robisz?
- No przyszłam sobie wisienek pojeść - mówi krowa.
- Ty Krowa... ale to jest brzoza, a nie wiśnia...
- Spoko... Wisienki mam w słoiczku!
Szedł facet koło topora katowskiego i go z nóg ścięło.
Wchodzi facet do sklepu i mówi:
- Poprosze bllll ziemniaków.
- Czego dwa kilo?
Pyta się jeden facet drugiego:
- Czy ja gdzieś pana nie widziałem?
- Możliwe, ja tam często bywam.
Wbrew swojej nazwie kałamarz nie służy do mazania kałem...
Płynie dwóch gości łódką. Jeden z nich pyta:
- Która godzina?
Drugi wyciąga termometr i mówi:
- Jutro poniedziałek.
- Gdzie idą te dwie śliczne nóżki??
- Jak się między nie nic nie zaplącze - to do kina.
Szedł facet koło dźwigu i się uniósł.
Szedł student koło pompy i oblał egzamin.
Szedł facet koło drutów i go zelektryzowała wiadomość.
Siedział facet na krześle i dobrze mu się złożyło.