Humor

Humor - różne kawały, dowcipy i śmieszne teksty

Napad na bank jest dobrym sposobem, by nie musieć się martwić o rachunki, zakupy, humor żony... A jeśli Ci się uda, to może być jeszcze lepiej!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Jaki sens ma zatrudnianie w reklamie gwiazdy, która nie korzysta z danego produktu?! Przecież nikt mi nie wmówi, że Kevin Spacey ma konto w BZ WBK. Jest w tej reklamie równie wiarygodny, co Freddie Mercury reklamujący prezerwatywy...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Synek pyta:
- Mamo, a dlaczego moja ciocia ma na imię Róża?
- Ponieważ twoja ciocia lubi kwiaty.
- A ty co lubisz mamo?
- Przestań zadawać głupie pytania, Wacuś!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Hipsterska ruletka - sześć ciastek, w tym jedno jest z glutenem.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Punk Franek pyta kumpla:
- Czemu masz takie guzy na głowie?
- Pomagałem jednemu skinowi w trzepaniu dywanu.
- I dlatego jesteś taki pobity?
- Tak, bo on trzepał dywan mną!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

- Wyciągnięto z jeziora nieprzytomnego punka. Jak go ocucić? - Wlać mu do ust butelkę piwa.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Leci samolot z wariatami. Stewardesa przynosi im coś do picia, a gdy póżniej wraca nikogo nie ma, został tylko jeden.
Pyta się go:
- Co się z rysztą stało.
- Wyszli oddać do sklepu butelki z kaucją.
- A ty, czemu za nimi nie poszedłeś.
- A bo ja nie jestem taki głupi. W niedzielę sklepy są zamknięte.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Jak się mówi po japońsku na murarza?
- Pynk tynk.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Mowi brudas do brudasa:
- Jak jeszcze raz będziesz wbijał gwoździe moimi skarpetkami, to ci połamię prześcieradło.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Jąkała pyta się napotkanego faceta:
- Prze... prze... przepraszam, któ... któ... która go... go... godzina?
Facet milczy, więc tamten odszedł. Starsza pani, słysząca tę "rozmowę" interweniuje:
- Jak pan mógł, przecież ten człowiek jest chory, nieszczęśliwy itd.
Na to facet:
- Ja... ja... jakbym mu... mu... mu... odpowiedział t... t... to b... b... by m.... m.... mi chyba przyp...dolił.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Wiecie co to jest WINDOWS?
- Wirus obsługiwany myszką.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

The Prodigy przyjechało z koncertami do Polski. Wysiadają z samolotu, patrzą, a tu parka ubrana na ludowo wita ich chlebem i solą. Schodzą po schodkach na płytę lotniska i wokalista mówi:
- No, tak to nas jeszcze nikt nie witał.
Pochyla się nad solą, zatyka dziurkę palcem a drugą wciąga...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Czym łysy może zrobić sobie przedziałek?
- Siekierą...

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Siedzi facet nad przeręblem i łowi ryby. Podchodzi do niego drugi i mówi:
- Nic pan tu nie złowi.
- A pan skąd wie?
- Bo jestem kierownikiem tego lodowiska!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

W sadzie odbywa się rozprawa o kradzież pieniędzy. Sędzia każe opowiedzieć, jak to się stało.
- Proszę wysokiego sadu, jak usiadłam w kinie, to ten łajdak przysiadł się do mnie na wolne krzesło. Najpierw mówił ładne słówka, a jak się zrobiło ciemno, to mi podniósł sukienkę i sięgnął ręka za podwiązkę, a tam właśnie miałam pieniądze.
- To czemu pani nie krzyczała?
- Bo ja myślałam, że on w uczciwych zamiarach!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Jasio praktykuje u fryzjera. A szef jest cięty, że nie pogadasz. Przychodzi stały klient i siada na fotelu. Szef mówi do Jasia:
- Masz gościa ogolić elegancko, a spróbuj go zaciąć to dostaniesz w łeb.
Jasio drżącymi rękami zabiera się do klienta. Goli.. goli.. i CIACH. Krew się leje. Szef wkurzony podbiega i bomba. Jasio ma podbite oko.
Ale klient dał się udobruchać. Jasio kończy robotę Goli.. goli.. i CIACH. Znowu zaciął klienta.
Szef podbiega i bomba, ale... Jasio nie głupi chłopiec, uchylił się i oberwał klient. Szef przeprasza, kaja się. Klient znowu wybacza. Jasio kończy robotę Goli.. goli.. i CIACH, ucho spadło na podłogę ! Jasio rozgląda się przestraszony i mówi do klienta
- Panie kopnij Pan to pod stół, bo nas szef pozabija.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link