Nie ma limitu dla mego odbytu.
Jak sobie pościelisz to... mnie zawołaj.
Nie mam nic przeciwko ruchom kobiet, byle by były rytmiczne.
Szczęść w barze.
Wolę plemnika od owsika.
Ala ma hiva.
Zakonnica: ksiądz samica.
Pili więc jestem.
Wycie to liryka psa.
Nie głódź woja.
3 maj się,
Łajkę pomścimy.
Jaja skina są łyse.
Koszary na browary.
Mam kota na punkcie Ali.
Dzisiaj obudziłem się martwy.