Dowcipy na dobry humor!

Przychodzi blondynka - nastolatka do mamy i mowi:
- Mamo, czy to prawda, że dzieci rodząc się wychodzą z tego samego miejsca w które chłopcy wkładają ich członki?
Matka zadowolona, że nie musi poruszać tego tematu sama mówi:
- Tak córeczko, tak.
Na to blondynka:
- A czy przy porodzie nie powybija mi zębów?

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Co powiedziała jedna noga blondynki do drugiej?
- Nareszcie razem.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Czym rożni się blondynka od dubeltówki?
- Niczym, bo obydwie zgina się w pól i pakuje od tylu.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przychodzi baba do lekarza z pługiem w plecach, a lekarz na to: ooo żesz ty!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

- Jaki jest największy komplement dla garbatego?
- Równy z ciebie gość!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

- Dlaczego tort nie może mieć dzieci?
- Bo ma jaja roztrzepane.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Blondynka patrzy na kontakt i mówi:
- Biedna świnka zamurowali ją!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Co zrobić jak blondynka rzuci w ciebie granatem?
- Złapać, wyjąć zawleczkę, odrzucić.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przychodzi Mietek do lekarza, rozpina rozporek, wyjmuje fiuta i kładzie go na biurku. Zdziwiony lekarz pyta:
- I co z nim nie tak? Czy jest za mały?
- Nie, nie jest za mały.
- Czy jest za duży?
- Nie, nie jest za duży.
- A może pana boli?
- Nie, nie boli mnie.
- To co z nim jest?
- Fajny co???

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Ostatnia wieczerza. Wchodzi skupiony Jezus, patrzy a tu impreza na całego, drogie wino i jedzenie.
- Zaraz, zaraz miało być skromnie, poważnie, skąd wzięliście na to pieniądze?
- Nie wiem, podobno Judasz coś sprzedał.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Tonie facet na basenie i krzyczy do ratownika:
- Dajcie koło ratunkowe!!!
A ratownik na to:
- Pół na pół, czy telefon do przyjaciela?

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Dwóch facetów wnosi trzeciego zupełnie nawalonego, tak że nie może się utrzymać na nogach. Siadają przy barze i jeden mówi do barmana:
- Dwa piwa!
- A ten w środku nie pije? Pyta barman.
- Nie, to kierowca.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Podczas Świąt Jasio woła do mamy:
- Mamo, mamo, choinka się pali!
- Nie mówi się pali, tylko świeci - poucza go mama.
- Mamo, mamo, firanki też się świecą!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przychodzi Jaś do apteki i mówi:
- 6 prezerwatyw!
- Może ciszej z tyłu stoją ludzie - mówi aptekarka.
Jaś ogląda się i mówi do stojącej za nim dziewczyny:
- Cześć Ala!
- Jednak siedem proszę - mówi do aptekarki.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Przychodzi pijany syn do domu i jego tata pyta się go:
- Co ci jest?
- Puff Daddy!

Stały link Udostepnij Stały link Stały link

Ile blondynek potrzeba do wkręcenia żarówki?
- 5. Jedna stoi i trzyma żarówkę, a reszta kręci stołem.

Stały link Udostepnij Stały link Stały link