-I co, biorą, panie Nowak? - pyta Franek.
- Biorą, biorą. Wczoraj teczkę mi zabrali, a dzisiaj już rower...
Kupił facet wiertarkę i go pokręciło.
Do szpitala przywieźli rannych zomowców. Jedna z kobiet przyglądających się, jak ich wynoszą z karetki zaczęła głośno płakać.
Co się tak pani nad nimi rozczula? - spytała druga.
- Jak tu nie płakać, skoro w karetce jest miejsce na pięciu, a przywożą dwóch.
Jakie są najgorsze cztery lata w życiu blondynki?
- Ósma klasa.
Potwora Frankensteina jadącego mercedesem zatrzymuje policjant z drogówki.
- Przekroczył pan dozwoloną prędkość. Poproszę o prawo jazdy.
Po zajrzeniu do prawa jazdy Frankensteina, policjant mówi:
- Co za obrzydliwa morda!
Na to Frankenstein:
- Obrzydliwa? Lepiej niech pan spojrzy w lustro!
Co powiedziała jedna noga blondynki do drugiej?
- Nareszcie razem.
Tu nie wojsko, tu trzeba myśleć.
Krety przejrzyjcie.
Śpiewać każdy może, ale nie każdy może tego słuchać.
Liść ma taką rolę w życiu że musi cały czas wdychać i wydychać.
Do policjanta podchodzi mała dziewczynka i podaje mu pałkę:
- Przepraszam, to pana pałka?
- Nie moja. Policjant łapie się za bok - ja swoja zgubiłem...
Przychodzi baba do lekarza, a lekarz się pyta:
- Co pani jest?
- Panie doktorze, zaszłam...
- To niech pani odejdzie.
- Kiedy ja nie od chodzenia, tylko od pieprzenia...
- To niech się pani odpieprzy.
Chwali się jeden biznesmen drugiemu:
- Wiesz, jaka sekretarkę zatrudniłem? Zrobiła mi porządek w biurze, o wszystkim pamięta, a w łóżku jest lepsza od mojej żony!
Minął pewien okres, ten drugi biznesmen planuje urlop, ale chce, żeby firma chodziła jak w zegarku. Mówi do kolegi:
- Stary. Pożycz mi tej swojej sekretarki ma miesiąc.
- No problem, mówi tamten.
Po miesiącu spotykają się.
- I jak ?
- Miałeś rację. Przypilnowała wszystkiego. No, może w jednym się pomyliłeś:
- W łóżku nie jest lepsza od twojej żony.
Kowalski zagaduje starego wędkarza:
- I co, biorą?
- Biorą panie, biorą... Dzisiaj wszyscy biorą, tylko nikt nie chce się dać załapć...
Co powinien wiedzieć...
Co powinien wiedzieć student?
Student powinien wiedzieć wszystko.
Co powinien wiedzieć asystent?
Prawie to wszystko, co student.
Co powinien wiedzieć adiunkt?
W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student.
Co powinien wiedzieć magister?
Magister powinien wiedzieć wszystko ze swojej dziedziny.
Co powinien wiedzieć doktor?
Doktor powinien wiedzieć, w której książce, co się znajduje.
Co powinien wiedzieć doktor habilitowany?
Doktor habilitowany powinien wiedzieć, kto jest autorem tych książek.
Co powinien wiedzieć docent?
Docent powinien wiedzieć, gdzie jest biblioteka.
Co powinien wiedzieć profesor?
Profesor powinien wiedzieć, gdzie są docenci.
Do prezydenta Rosji przyszedł fryzjer. Strzyże go i zagaduje, w każdym zdaniu wymieniając słowo "Czeczenia". Putin najpierw próbuje ignorować gadanie, ale wkrótce staje się ono nieznośne. - Panie, jesteś pan z Czeczenii? Masz tam kogoś bliskiego? Coś pana wiąże z Czeczenią? - pyta zdenerwowany.
- Absolutnie nie - grzecznie odpowiada fryzjer.
- To dlaczego w kółko mówisz pan o Czeczenii?
- Bo za każdym razem, gdy wymawiam słowo "Czeczenia", włosy stają panu dęba, a to bardzo ułatwia strzyżenie...